LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie Gospodarze
6 : 0
6 2P 0
0 1P 0
LKS Żyraków
LKS Żyraków Goście

Bramki

LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie
90'
Widzów:
LKS Żyraków
LKS Żyraków

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Żyraków
LKS Żyraków
Brak danych


Skład rezerwowy

LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie
Numer Imię i nazwisko
Łukasz Korzecki
Piotr Kieta
LKS Żyraków
LKS Żyraków
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie
Brak zawodników
LKS Żyraków
LKS Żyraków
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Łukasz Chęciek

Utworzono:

06.11.2015

Wysokim, sześciobramkowym zwycięstwem zakończyło się nasze ostatnie spotkanie z klubem LKS Żyraków.

W pierwszych kilkunastu minutach spotkania to drużyna z Żyrakowa miała optyczną przewagę, dużo częściej utrzymywała się przy piłce, szczególnie na naszej połowie boiska. W naszym zespole było dużo niedokładności i strat, jednak z minuty na minutę graliśmy pewniej. Odetchnęliśmy, gdy kapitalnym prostopadłym podaniem do Adriana Augustyna popisał sie Rafał Galas, a 'Adek' mając przed sobą tylko bramkarza, skierował przytomnie piłkę do bramki, między jego nogami.

Drużyna z Żyrakowa strzeliła bramkę na 1:1 jednak sędzia dopatrzył sie spalonego - zdania na ten temat są podzielone.

Niedługo po tej akcji rajdem lewą stroną boisko popisał się Bartek Miazga, po którego dośrodkowaniu, Witek Wal strzelił w słupek, jednak przytomnie w polu karnym znalazł się Grzesiek Domek, który dopełnił formalności kierując piłkę do pustej bramki. Do przerwy 2:0.

W drugiej części spotkania Bodzos gral juz na luzie, a drużynie z Żyrakowa odechciało się grać...

Na 3:0 podwyższył Grzesiek Domek uderzeniem nie do obrony, z lewej nogi, w długi róg bramki. Czwartego gola zdobył Bartek Miazga, który kapitalnie zabrał się z piłką i w sytuacji sam na sam golkipera rywali.

Drużyna z Żyrakowa otworzyła się po tym już całkowicie, dzięki czemu udało się strzelić kolejne bramki. Na 5:0 podwyższył Piotrek Kieta, który wykorzystał błąd bramkarza. W ostatniej akcji meczu gola zdobył ŁUKASZ KORZECKI, który kilka minut wcześniej zameldował sie na boisku. Strzałem z prawej nogi w długi róg bramki, ustalił wynik meczu na 6:0. Po tej bramce nastąpila euforia w Fan Clubie "Korzenia", a i sam strzelający nie krył radości po zdobyciu gola.

Warto przypomnieć ze w drużynie Bodzosa jako kapitan debiutował Łukasz Drąg, który zastąpił nieobecnego Adriana Kuska.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości