2.kolejka: BODZOS Podgrodzie 4:1 LKS Brzeźnica
Nie do zatrzymania są jak na razie nasi piłkarze. W ubiegłą niedzielę, odnieśli kolejne zwycięstwo. Tym razem na pokonanym polu zostawili zespół Brzeźnicy, strzelając im cztery gole, a tracąc tylko jednego.
Mecz nie był jednak tak łatwy jak wskazywałby na to wynik. Od pierwszych minut to goście byli w posiadaniu piłki i przeprowadzili więcej akcji pod naszą bramką. W naszej drużynie widoczny był brak pomysłu na grę. Było to spowodowane z pewnością brakiem zgrania z nowymi zawodnikami. Jednak z każdą minutą nasza gra wyglądała coraz lepiej.
Wreszcie na wyprowadzenie wyprowadził nas Mariusz Nowak po idealnie wyprowadzonym przez niego kontrataku. Na 2:0 jeszcze przed przerwą wyprowadził nas Arek Siwula, strzelając tym samym swoją pierwszą bramkę już w debiucie.
Po zmianie stron i kilku zmianach w naszym składzie, to my prowadziliśmy grę. Zaowocowało to kolejną bramką, którą zdobył Rafał Galas. W kolejnych minutach stwarzaliśmy sobie kolejne sytuacje, ale szczęście dopisywało gościom. W 80 minucie drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę otrzymał kapitan naszych rywali i przez ostatnie minuty graliśmy w przewadze. Jednak o dziwo, to Brzeźnica zdobyła wtedy bramkę, jak się okazało - honorową. Mogli zrobić to wcześniej, jednak strzał z rzutu karnego pięknie wyczuł nasz bramkarz Dominik Nowicki. Warto jednak wspomnieć, że był to karny "z kapelusza", gdyż tylko sędzia zauważył, że faul jakimś cudem nastąpił w polu karnym. To do Bodzosa należało jednak ostatnie słowo i w samej końcówce w sytuacji 1 na 1, Piotrek Mirus ustalił wynik spotkania na 4:1.
Nasi zawodnicy prowadzą po drugiej kolejce z kompletem punktów. Kolejny mecz to wyjazdowa potyczka z Wisłoką Dębica.
Komentarze